17 lip 2011

Znów serduszka. / Hearties again.

Przez siedem dni męczarni schudłam kilogram. Dieta kapuściana jest ZŁA i nie mam nic do dodania w tym temacie.
Za to w temacie zarówno perełek słodkowodnych, jak i serduszek, mam do dodania wiele. Chyba nigdy mi się te maluszki nie znudzą ;) Tym razem perełki purpurowo-śliwkowe i srebrne galwanizowane toho. Jeszcze bez zawieszki, bo kombinuję z dorobieniem tu ogonka, żeby serduszko nie było serduszkiem, tylko karcianym pikiem, ale raczej przeciętnie mi idzie.

Seven days of torments and I lost a kilogram. One. The cabbage soup diet is EVIL and  I have nothing more to say about it. 
But I do have a lot to say if it comes to freshwater pearls and hearts - I guess I'm never gonna get bored with those nicies. This time the pearls are plummy-purple and supported by galvanized silver tohos. Not hangable yet, because I'm trying to turn it into a spades symbol, but it's not going too well ;)


 

Edit: znalazłam zagubione zdjęcie na dysku, a bardzo mi się podoba, więc dodaję ;) 
Edit: I found a lost picture on my computer and I like it a lot - so I'll just add it here ;)


4 komentarze:

  1. kiedy karciane piki są fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Shenny your heart is wonderful bye-bye

    OdpowiedzUsuń
  3. Kapuścianka jest do ..... Również próbuje wszystkiego a jedna prosta dieta dla mnie to mało węglowodanów i co trzy godziny papu:)+ ruch;)
    Serduszko śliczne, chciałabym takiego się nauczyć.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz!
Your comments feed my blog ;)