Pojawiają się oto i u mnie karczochowe bombki wstążkowe. Pierwsza próba - żółto-czerwona - mimo wszystko chyba bardziej udana, bo na prawie dwa razy większej kuli. Mniejsza kula stawiała opór przy samej górze i wygląda trochę jakby się nie uczesała ;) Ale szkoda, że noc dziś nie trwa tak co najmniej... ze trzy dni. Żebym zdążyła zrobić jeszcze kilka bombek. ;)
I tried and made two ribbon Christmas bulbs this year. However, the first one looks better than the second - it's almost two times bigger, so it was easier to work around. Still, I would really love it if the night tonight had like 72 hours so that I would manage to make some more before Christmas ;)
I jeszcze pochwalę się mini-gwiazdką z przepisu Modraczka:
And I made a little star according to Modrak's tutorial:
A zanim pożyczę Wam z okazji Świąt, to jeszcze pokażę dwa malutkie biżutki do włosów:
And before I wish you a merry Christmas, I'll show you two tiny hair-jewelry pieces:
A teraz już, dla tych, którzy dotrwali - życzę Wam, żebyście te Święta spędzili w jak najbardziej świątecznej atmosferze - rodzinnie, szczęśliwie i przede wszystkim w zdrowiu. :)
And for those who managed to read the whole post - I wish you the most Christmasy Christmas of your life - spend them with your families, happily and in good health. :)
23 gru 2011
14 gru 2011
Bransoleta Houndstooth / Houndstooth Bracelet.
Mam wreszcie nowość! Co prawda mocno niefotogeniczną, ale zaręczam, że na żywo jest wręcz zachwycająca - a ja raczej nie mówię o swoich prackach w taki mocno idealizujący sposób ;))
Wzór - kurza stopka, czyli houndstooth. Materiały - toho cubes 1.5mm (matowa czerń i Gold Lined Crystal) oraz zapięcie z kuleczek agatu botswana.
Trzymam kciuki, że uda wam się cokolwiek zobaczyć na zdjęciach ;)
I have something new to show you! It's a really non-photogenic bracelet, but I swear that it's really amazing - and I don't usually use the term "amazing" to anything I made myself ;)
The pattern I decided to try is houndstooth (it looks so rich combined with the colors, doesn't it?) The materials I used are toho cubes 1.5mm (matte black and gold lined crystal) and two botswane agates to make the clasp.
I'm hoping you'll be able to see something on the photos. ;)
A skoro już w temacie bransoletek - moja "gąsienicowa" bransoletka z hematytów poleciała na wymiankę do Sarmatix. W zamian za nią, Justyna przesłała mi swoje piękne "surrealistyczne" kolczyki (plus element do własnego zastosowania ;)), garść przydasi (niesfotografowaną niestety, już z nią działam :p) oraz przecudowne patyczki kryształów górskich. Zobaczcie! Czy nie są cudowne? :)
And since we already are at the topic of bracelets - my "caterpillarish" hematite bracelet found it's new home at Sarmatix's. In exchange for it, Justyna sent me her beautiful "surrealistic" earrings (with an extra element), a handful of beads and stones (not on the photos, I've already started working with it ;)) and those wonderful berg crystals. Look! Ain't those just awesome?
Wzór - kurza stopka, czyli houndstooth. Materiały - toho cubes 1.5mm (matowa czerń i Gold Lined Crystal) oraz zapięcie z kuleczek agatu botswana.
Trzymam kciuki, że uda wam się cokolwiek zobaczyć na zdjęciach ;)
I have something new to show you! It's a really non-photogenic bracelet, but I swear that it's really amazing - and I don't usually use the term "amazing" to anything I made myself ;)
The pattern I decided to try is houndstooth (it looks so rich combined with the colors, doesn't it?) The materials I used are toho cubes 1.5mm (matte black and gold lined crystal) and two botswane agates to make the clasp.
I'm hoping you'll be able to see something on the photos. ;)
A skoro już w temacie bransoletek - moja "gąsienicowa" bransoletka z hematytów poleciała na wymiankę do Sarmatix. W zamian za nią, Justyna przesłała mi swoje piękne "surrealistyczne" kolczyki (plus element do własnego zastosowania ;)), garść przydasi (niesfotografowaną niestety, już z nią działam :p) oraz przecudowne patyczki kryształów górskich. Zobaczcie! Czy nie są cudowne? :)
And since we already are at the topic of bracelets - my "caterpillarish" hematite bracelet found it's new home at Sarmatix's. In exchange for it, Justyna sent me her beautiful "surrealistic" earrings (with an extra element), a handful of beads and stones (not on the photos, I've already started working with it ;)) and those wonderful berg crystals. Look! Ain't those just awesome?
6 gru 2011
Asy. / Aces.
Dziś tylko takie zwyklaczki, żeby nie było, że post bez zdjęcia:
Only those tinies today, so that I don't add a photo-less post:
(Promise I'll add some new stuff before Christmas. I'm taking a few days off then, so I am hoping to have the time to do the photographing. And please stay tuned for the worldwide giveaway - right after the 500. comment! :))
Zapraszam jeszcze na Candy do Art-Pearls i obiecuję, że nowości się pojawią. Cały czas staram się coś tworzyć, ale nie mam kiedy tego sfotografować, a jak próbuję tak "na szybko", to zdjęcia wychodzą nie najlepiej.
Zresztą, wciąż myślę że zarówno nadchodzący 500. komentarz, jak i 120. obserwatora wypadałoby uczcić jakimś candy - najlepiej worldwide - ale o tym dopiero po 500. komentarzu! ;))
Only those tinies today, so that I don't add a photo-less post:
(Promise I'll add some new stuff before Christmas. I'm taking a few days off then, so I am hoping to have the time to do the photographing. And please stay tuned for the worldwide giveaway - right after the 500. comment! :))
Zresztą, wciąż myślę że zarówno nadchodzący 500. komentarz, jak i 120. obserwatora wypadałoby uczcić jakimś candy - najlepiej worldwide - ale o tym dopiero po 500. komentarzu! ;))
A udane Mikołajki w tym roku sponsoruje: Pracownia Wycinanki. Z tego miejsca bardzo podziękowuję i nie mogę doczekać się czerwonych reniferków! :))
6 lis 2011
Pingwinki. / Penguins.
Sprawa z pocztą się wyjaśniła. Stary Pan Listonosz powrócił na posterunek po dłuższej nieobecności, a kiedy tylko wspomniałam, że dobrze, że już wrócił, od razu zapytał "A co, do pani też przesyłki nie dochodziły?". Okazuje się, że pan listonosz zastępczy zaprzyjaźnił się nie tylko z moimi paczkami. Ale dobrze, że Mój Pan Listonosz nie wybiera się w najbliższym czasie na żaden urlop ;)
A tymczasem tylko drobiazg, żeby pokazać, że wciąż coś tam dłubię. Zdjęcia zrobione przy na wpół rozładowanych bateriach, a pięć większych projektów leży i czeka, aż przestanę cierpieć na chroniczny brak czasu. Jak widać, rok akademicki w pełnym rozkwicie. No, ale bez gadania - przedstawiam Pingwinki! :)
Just one little thing, to show you that I'm still alive and beading. I made the photos on almost-dead batteries, and I still have five bigger projects that I have no time to finish - I guess it means that the academic year is in full bloom. Ok, enough with the talking - I present you The Penguins! :)
A tymczasem tylko drobiazg, żeby pokazać, że wciąż coś tam dłubię. Zdjęcia zrobione przy na wpół rozładowanych bateriach, a pięć większych projektów leży i czeka, aż przestanę cierpieć na chroniczny brak czasu. Jak widać, rok akademicki w pełnym rozkwicie. No, ale bez gadania - przedstawiam Pingwinki! :)
Just one little thing, to show you that I'm still alive and beading. I made the photos on almost-dead batteries, and I still have five bigger projects that I have no time to finish - I guess it means that the academic year is in full bloom. Ok, enough with the talking - I present you The Penguins! :)
18 paź 2011
Kamee. / Cameos.
Drugie podejście do haftu koralikowego - nadal na niebiesko, tym razem w kolczykach. Maleńkie kamee z beading.pl (10x8mm), toho w dwóch odcieniach niebieskiego, wciąż na bardzo cienkim filcu, ale nawet dobrze mi się z nim tu pracowało. Po skończeniu doszłam do wniosku, że artystycznie się jakoś szczególnie nie czuję, ale rzemieślniczo chyba nadal wszystko ze mną w porządku - mimo że idealnie jeszcze nie jest ;)
My second bead-embroidery piece - still in blue, but this time on earrings. The cameos are really tiny - only 10 x 8mm - and I used two shades of blue tohos. Embroidered on the same thin fleece as before, but I kinda liked working with it this time. And after I finished, I thought that I may not be feeling to "arty" lately, but I'm still pretty "crafty" - even though the earrings are not quite perfect... yet ;)
My second bead-embroidery piece - still in blue, but this time on earrings. The cameos are really tiny - only 10 x 8mm - and I used two shades of blue tohos. Embroidered on the same thin fleece as before, but I kinda liked working with it this time. And after I finished, I thought that I may not be feeling to "arty" lately, but I'm still pretty "crafty" - even though the earrings are not quite perfect... yet ;)
10 paź 2011
Niebieskie monety. / Blue coins.
Dobrze, że w ciągu wakacji nie zdążyłam pokazać wszystkich nowości. Ze stresu i przemęczenia nie mam w tej chwili ochoty zupełnie na nic - poza spaniem i tostami z serem. Lato, wróć!
Kolczyki z elementem centralnym w kształcie monety, wyplecionej z toho 11o i 15o w dwóch odcieniach niebieskiego, zawieszonej na delikatnych, srebrnych łańcuszkach.
I'm glad I didn't show all of my new pieces during the summer. Now I don't really feel like doing anything - maybe except for sleeping and eating cheese on toast. Summer, please, come back!
Earrings with a coin-shaped focal element, beaded with 11o and 15o tohos in two shades of blue, hanging from sterling silver delicate chains.
Dziękuję wszystkim za przemiłe komentarze - nie wiecie nawet, ile znaczy dla mnie każde pozytywne słowo. Jesteście wspaniałe :)
Thank you for all nice comments - you have no idea how much every positive word means to me right now. You are awesome! :)
Kolczyki z elementem centralnym w kształcie monety, wyplecionej z toho 11o i 15o w dwóch odcieniach niebieskiego, zawieszonej na delikatnych, srebrnych łańcuszkach.
I'm glad I didn't show all of my new pieces during the summer. Now I don't really feel like doing anything - maybe except for sleeping and eating cheese on toast. Summer, please, come back!
Earrings with a coin-shaped focal element, beaded with 11o and 15o tohos in two shades of blue, hanging from sterling silver delicate chains.
Dziękuję wszystkim za przemiłe komentarze - nie wiecie nawet, ile znaczy dla mnie każde pozytywne słowo. Jesteście wspaniałe :)
Thank you for all nice comments - you have no idea how much every positive word means to me right now. You are awesome! :)
2 paź 2011
Wyniki!
Po odliczeniu komentarzy usuniętych przez autora lub osób bez-blogowych, zostało mi 65 komentarzy. 65! Nawet nie wiecie, jaka jestem dumna z mojego plecionkowca w tej chwili ;D Przy okazji, przekroczyłam pierwszą setkę obserwatorów i 400 komentarzy. Dziękuję za wszystkie miłe komentarze, nieprzewidzianie liczny udział w candy i... mam nadzieję, że liczba obserwatorów mi nie zmaleje nagle po losowaniu :>
Ale, przechodząc do rzeczy:
A według moich obliczeń jest to...
Serdecznie gratuluję i podejmę zaraz próbę skontaktowania się. :))
A prawdę mówiąc - trochę było mi szkoda tych bez-blogowych komentarzy, ale skoro już w zasadach wpisałam, że należy mieć blog, to nie chciałam naginać. Jednak w związku z tym - następne candy będzie nie tylko dla bloggerów, ale też dla facebookowców - bo jednak lubię coś wiedzieć o wygrywającym, a nie tylko poznać jego email ;) - a poza tym, będzie także otwarte "międzynarodowo". Trzeba uczcić przekroczoną 100 obserwatorów i zbliżający się wielkimi krokami 500 komentarz. ;))
Stay tuned for a worldwide giveaway!
28 wrz 2011
Trójkąt. / Triangle.
27 wrz 2011
Miedź. / Copper.
Wszystkim bardzo serdecznie dziękuję za głosy na moją pracę w konkursie pasartu. Gdyby ktoś jeszcze miał ochotę zagłosować - konkurs trwa do 29. września, więc bardzo będzie mi miło jeśli klikniecie tutaj i polubcie zdjęcie.
Thank you all for voting on my earrings in the Facebook contest. If somebody would still like to "like" them, I'd be really grateful! The contest runs until 29th Sept. Click!
A teraz moje (chyba?) pierwsze kolczyki wykonane całkowicie od zera - razem z biglami i ogniwkami. Stuprocentowy hendmejd, że tak powiem ;)
Miedź, koraliki szklane, agat i perełka słodkowodna.
My (I guess?) first earrings made totally from scratch - including the ear-wires and small double-rings. 100% hand-made ;)
Copper, glass beads, agate and freshwater pearl.
Jeszcze tylko do piątku wieczorem zapisy na candy! Zapraszam serdecznie wszystkich zapominalskich i tych, którzy czekają na ostatnią chwilę ;))
PS Poprawka zdana - teraz już oficjalnie studiuję na drugim roku! ;)
Thank you all for voting on my earrings in the Facebook contest. If somebody would still like to "like" them, I'd be really grateful! The contest runs until 29th Sept. Click!
A teraz moje (chyba?) pierwsze kolczyki wykonane całkowicie od zera - razem z biglami i ogniwkami. Stuprocentowy hendmejd, że tak powiem ;)
Miedź, koraliki szklane, agat i perełka słodkowodna.
My (I guess?) first earrings made totally from scratch - including the ear-wires and small double-rings. 100% hand-made ;)
Copper, glass beads, agate and freshwater pearl.
Jeszcze tylko do piątku wieczorem zapisy na candy! Zapraszam serdecznie wszystkich zapominalskich i tych, którzy czekają na ostatnią chwilę ;))
PS Poprawka zdana - teraz już oficjalnie studiuję na drugim roku! ;)
21 wrz 2011
Konkurs. / Contest.
Kolczyki nie są nowe - ale biorą udział w konkursie Pasart.pl. W związku z czym bardzo będę wdzięczna za każde "polubienie" zdjęcia - nie trzeba polubować żadnych stron, tylko zdjęcie, o tu: KLIK! :)
The earrings aren't new - but they entered a contest on Pasart.pl facebook page. And I'd be really grateful for "liking" them. You don't have to 'like' any pages, just the photo: CLICK! :)
Dziękuję! Thank you! :)
The earrings aren't new - but they entered a contest on Pasart.pl facebook page. And I'd be really grateful for "liking" them. You don't have to 'like' any pages, just the photo: CLICK! :)
Dziękuję! Thank you! :)
19 wrz 2011
Haftowana broszka. / Bead embroidery brooch.
Zapowiadana "nowa nowość" - mój pierwszy stwór haftowany, a nie tylko pleciony. Na supercieniutkim filcu, więc ciężko było ;) ale miał być to tylko próbny hafcik. Jednak po zakończeniu pracy stwierdziłam, że nie jest aż tak najgorzej, więc kaboszon stał się broszką, która raczej u mnie zostanie. Zdjęcia nie najlepsze - pogoda, poprawka w piątek, remont kuchni i sytuacja podatkowa nie sprzyjają. Ale mam nadzieję, że brosza wam się spodoba :)
Czarne toho, niebieskie toho i toho jasny błękit silver-lined. I szklany kaboszon.
The promised "brand new" thing - my first bead embroidery brooch. Actually, my first bead embroidery anything ;) I started that one just to check if I'll ever be able to do anything like that, and the only fabric I had was really thin fleece, which wasn't to nice to work with - but the result has surpassed my expectations. I really like the way it looks and I think I just got a new, cute brooch. However, the photos ain't too good - the weather, the make-up exam on Friday, the kitchen being redecorated and the tax standing don't make anything easier. But I still hope you like the brooch. :)
Black tohos, blue tohos and light blue silver-lined tohos. And a glass cabochon.
PS Jeszcze tylko 12 dni na zapisy w moim candy - serdecznie zapraszam! :)
Czarne toho, niebieskie toho i toho jasny błękit silver-lined. I szklany kaboszon.
The promised "brand new" thing - my first bead embroidery brooch. Actually, my first bead embroidery anything ;) I started that one just to check if I'll ever be able to do anything like that, and the only fabric I had was really thin fleece, which wasn't to nice to work with - but the result has surpassed my expectations. I really like the way it looks and I think I just got a new, cute brooch. However, the photos ain't too good - the weather, the make-up exam on Friday, the kitchen being redecorated and the tax standing don't make anything easier. But I still hope you like the brooch. :)
Black tohos, blue tohos and light blue silver-lined tohos. And a glass cabochon.
PS Jeszcze tylko 12 dni na zapisy w moim candy - serdecznie zapraszam! :)
9 wrz 2011
Różowy kwarc. / Pink quartz.
Ze zdjęciami jest, jak jest - mam nadzieję, że uda mi się zrobić nieco lepsze jak tylko przestanie padać. A mam co fotografować - nauka nie idzie mi wcale, więc udłubałam wreszcie coś nowego. I to takiego całkiem nowego, nowego ;) Ale to niestety jeszcze nie dziś.
Już dziś za to - bardzo prosta bransoletka typu "cuff" (czy po polsku jest coś takiego jak bransoleta typu "mankiet"?) z galwanizowanych toho i małych kuleczek różowego kwarcu. Miało być "bardzo kobieco" i mam nadzieję, że wam się spodoba.
The photos aren't the best, but I'm still hoping to get better ones as soon as it stops raining. And I do have stuff to photograph - my studying hasn't been going very well, so I had loooots of time to do something new. And I mean, like totally brand new. ;)
But for now - just a simple cuff bracelet. Galvanized silver toho beads and pink quartz. The basic idea was to make it "super-feminine" and I hope you like it.
Już dziś za to - bardzo prosta bransoletka typu "cuff" (czy po polsku jest coś takiego jak bransoleta typu "mankiet"?) z galwanizowanych toho i małych kuleczek różowego kwarcu. Miało być "bardzo kobieco" i mam nadzieję, że wam się spodoba.
The photos aren't the best, but I'm still hoping to get better ones as soon as it stops raining. And I do have stuff to photograph - my studying hasn't been going very well, so I had loooots of time to do something new. And I mean, like totally brand new. ;)
But for now - just a simple cuff bracelet. Galvanized silver toho beads and pink quartz. The basic idea was to make it "super-feminine" and I hope you like it.
3 wrz 2011
Agat w koronce. / Agate in laces.
Oczywiście, w koralikowej koronce ;) Żałuję, że na zdjęciu nie ma żadnego elementu porównawczego, żeby pokazać rozmiar agatu - musicie uwierzyć mi na słowo, że ma ponad 5cm średnicy.
Agat, galwanizowane toho, krawatka posrebrzana.
(I przy okazji jeszcze pytanie - na czym nosicie takie wielkie wisiory? Cienki łańcuszek wydaje mi się tu za delikatny, a przy ciężkim - całość jakoś nabiera wagi, i też nie jest dobrze. Może macie jakieś pomysły? :)
Of course - in beaded laces ;) I wish I took a photo with some element that would show you the actual size of the pendant - but well, you'll have to take me at my word. It's over 5cm (~2 inches) in diameter.
Agate, Toho galvanized, silver-tone pendant bail.
(And a question for you - what do you wear such huge pendants with? A thin chain looks to delicate with it, and a thicker one makes the whole thing look so heavy. Do you have any ideas?:)
Agat, galwanizowane toho, krawatka posrebrzana.
(I przy okazji jeszcze pytanie - na czym nosicie takie wielkie wisiory? Cienki łańcuszek wydaje mi się tu za delikatny, a przy ciężkim - całość jakoś nabiera wagi, i też nie jest dobrze. Może macie jakieś pomysły? :)
Of course - in beaded laces ;) I wish I took a photo with some element that would show you the actual size of the pendant - but well, you'll have to take me at my word. It's over 5cm (~2 inches) in diameter.
Agate, Toho galvanized, silver-tone pendant bail.
(And a question for you - what do you wear such huge pendants with? A thin chain looks to delicate with it, and a thicker one makes the whole thing look so heavy. Do you have any ideas?:)
A gdyby ktoś chciał zagłosować na moją bransoletkę w konkursie marmon.com.pl - zapraszam tutaj! :)
And if you would like to vote for me - please, click here and "like"!:)
2 wrz 2011
Granaty - wersja 2.0 / Garnets - ver. 2.0
Pozostałości po "kolii" - nadziane na drucik, zawieszone na delikatnym łańcuszku. Zainspirowane naszyjnikami znalezionymi na etsy.com.
Leftovers from "the collar", hanged on a delicate chain. Inspired by necklaces found on etsy.com.
Leftovers from "the collar", hanged on a delicate chain. Inspired by necklaces found on etsy.com.
1 wrz 2011
Bursztyn w srebrze. / Amber in silver.
Projekt, który długo chodził mi po głowie, którego wykonanie zajęło mi mniej niż godzinkę i który próbuję sfotografować już od miesiąca, ale zdjęcia wciąż wychodzą, delikatnie mówiąc, przeciętne.
Srebrne kuleczki 1,8mm i bałtycki bursztyn. Pierwotnie wisiorek, ale sprawdzi się jako charms przy bransoletce.
A project that has been on my mind for a long time. It's realization took me less than an hour. And I've been trying to photograph it for more than a month, but the result was always not up to my standards. And it's still not up to my standards.
Sterling silver beads (1,8mm) and Baltic amber. Planned to be a pendant, but will probably work as a charm for a bracelet, too.
Srebrne kuleczki 1,8mm i bałtycki bursztyn. Pierwotnie wisiorek, ale sprawdzi się jako charms przy bransoletce.
A project that has been on my mind for a long time. It's realization took me less than an hour. And I've been trying to photograph it for more than a month, but the result was always not up to my standards. And it's still not up to my standards.
Sterling silver beads (1,8mm) and Baltic amber. Planned to be a pendant, but will probably work as a charm for a bracelet, too.
31 sie 2011
Więcej kwiatów. / More flowers.
Stokrotkowe kolczyki według wzoru własnego.
Daisy earrings, my own pattern.
Wciąż mało chętnych na candy - czyżby nagroda wam się nie podobała, czy czekacie z zapisami do ostatniej chwili? ;) Zapraszam!
Daisy earrings, my own pattern.
Wciąż mało chętnych na candy - czyżby nagroda wam się nie podobała, czy czekacie z zapisami do ostatniej chwili? ;) Zapraszam!
25 sie 2011
"reflections"
22 sie 2011
Kwiaty. / Flowers.
Tym razem w wersji kolczykowej. Potraktowane bezbarwnym utwardzaczem do paznokci, żeby ładnie trzymały kształt - nie wiem tylko dlaczego na zdjęciu czerwonych wygląda to, jakbym zanurzyła je w jakiejś mazi. Na żywo nie rzuca się to w oczy... aż tak ;) Zdięcia żółtych są w porządku - tak wyglądają naprawdę.
Oba wzory z "The Beader's Floral" Liz Thornton & Jill Devon - czerwone dokładnie wg wzorów, żółte nieco "dostosowywane". Mam nadzieję, że się wam spodobają.
This time, earring-version. I used a nail hardener to make them nice and stiff - but I have no idea why the red ones on the photo look like they've just had a bath in some kind of grease. Seriously, in "real life" it's not so visible. Photos of the yellows are totally okay - that's how they really look. Both patterns from "The Beader's Floral" by Liz Thornton & Jill Devon - red ones accordingly to the pattern, yellowies slightly "customized" ;) Hope you like them!
a od jutra - czas zacząć się uczyć do poprawki...
Oba wzory z "The Beader's Floral" Liz Thornton & Jill Devon - czerwone dokładnie wg wzorów, żółte nieco "dostosowywane". Mam nadzieję, że się wam spodobają.
This time, earring-version. I used a nail hardener to make them nice and stiff - but I have no idea why the red ones on the photo look like they've just had a bath in some kind of grease. Seriously, in "real life" it's not so visible. Photos of the yellows are totally okay - that's how they really look. Both patterns from "The Beader's Floral" by Liz Thornton & Jill Devon - red ones accordingly to the pattern, yellowies slightly "customized" ;) Hope you like them!
a od jutra - czas zacząć się uczyć do poprawki...
Subskrybuj:
Posty (Atom)