Drugie podejście do haftu koralikowego - nadal na niebiesko, tym razem w kolczykach. Maleńkie kamee z beading.pl (10x8mm), toho w dwóch odcieniach niebieskiego, wciąż na bardzo cienkim filcu, ale nawet dobrze mi się z nim tu pracowało. Po skończeniu doszłam do wniosku, że artystycznie się jakoś szczególnie nie czuję, ale rzemieślniczo chyba nadal wszystko ze mną w porządku - mimo że idealnie jeszcze nie jest ;)
My second bead-embroidery piece - still in blue, but this time on earrings. The cameos are really tiny - only 10 x 8mm - and I used two shades of blue tohos. Embroidered on the same thin fleece as before, but I kinda liked working with it this time. And after I finished, I thought that I may not be feeling to "arty" lately, but I'm still pretty "crafty" - even though the earrings are not quite perfect... yet ;)
This is a beautiful earings
OdpowiedzUsuńurocze kolczyki :) nie bądź taka przesadnie krytyczna, nie ma potrzeby tak rozdzielać tych kwestii, mało brakuje żebyś dodawała metkę tyle i tyle procent rzemieślnictwa i tyle procent artyzmu ;) myślę, że efekt się liczy. Poza tym pewne kwestie wypływają ze specyfiki techniki i tyle!
OdpowiedzUsuńpróbowałam haftu ale poległam, widzę że Ty w nim czujesz się fantastycznie i tak właśnie też wyglądają kolczyki! ;)
OdpowiedzUsuńAleż cudowności, rewelacyjnie Ci wychodzą prace z tej drobnicy, ja jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam też do mnie na LOSOWANIE biżuterii :)