Internet - wbrew moim obawom - działa. Nastrój - wbrew moim obawom ;) - również jakoś się trzyma. Głównie za sprawą porannej niespodziewanki, mianowicie - tuż przed moim wyjazdem z domu dowiedziałam się, że wygrałam candy Middii, która tworzy piękną biżuterię techniką frywolitki szydełkowej. Poza tym, ostatnio udało mi się zdobyć również karteczkę od ABOKU, która to karteczka miała być pierwotnie prezentem dla mojej bardzo misiowej znajomej, ale w końcu okazała się być zbyt urocza i chyba nie będę mogła się z nią rozstać ;) (o tu można ją zobaczyć)... a do tego, wygrałam mini-candy w Biurku Agni! A wszystko w bardzo małych odstępach czasu, także wyczuwam tu jakieś niewielkie pocieszenie od Siły Wyższej - coś w stylu "nie martw się, będzie dobrze" ;)
Zapraszam Was na blogi Twórczyń, bo naprawdę warto obejrzeć ich piękne dzieła.
Pozdrawiam ciepło w ten paskudny deszczowy wieczór i dziękuję za komentarze! :)
Cieszę się, że nastrój się trzyma:). Dasz radę:). A tych wygranych to Ci zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńTo ja odnośnie wymianki - niestety nie wymieniam sie na wyroby z Art Clay, gdyż nie stać mnie na to. Po prostu materiał jest zbyt drogi. Wyroby z Art Clay można ode mnie kupić, np. na moim blogu sarmatixgallery.blogspot.com.
OdpowiedzUsuńMożemy wymienić się na coś innego (jeśli chcesz). Zegary z fimo robię takie: http://ustinika.blogspot.com/2010/04/zegary-salvadora-dali.html
Tylko teraz mam inne bigle zapinane.
Zapraszam po wyroznienie:)
OdpowiedzUsuńGratuluję :) No i dołączam do Hani ;) - zapraszam do siebie po wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuń