I moja super-nowa-nowość, z której jestem tak dumna, że od wczoraj jej z szyi prawie nie zdejmuję - serduszko wyplecione z perełek słodkowodnych i, jak zwykle, posrebrzaczków, zawieszone na delikatnym łańcuszku. Wzór był w azjatyckich "krzaczkach", obrazki prezentował od prawej do lewej i jakimś dziwnym trafem używał zupełnie innej ilości koralików, niż było widać na zdjęciu końcowego efektu, więc w końcu zrezygnowałam i zrobiłam wszystko po swojemu, tylko na bazie ostatniego zdjęcia - co prawda za drugim razem, ale wyszło tak, jak powinno! ;) Jak wam się podoba? :)
And here it is! My super new-new-thing, that I am so proud of that I almost haven't taken it off since yesterday. ;) Tiny heart made with freshwater pearls and silvery elements, on a delicate chain. The pattern I found was Asian and completely illegible for me, the pictures were right-to-left and they showed a completely different number of beads than to what was shown on the ready-to-go picture, so I finally gave up and made it just looking at the final photo. And - for the second time - but it worked! How do you like it? :)
fajnie wyszło, zastanawiam się tylko, czy gdyby na dole, na spodzie dać perłę, nie byłoby jeszcze fajniejsze?
OdpowiedzUsuńA i tak się zastanawiam jak Ty to zrobiłaś??
Piekne!Takie wrecz slubne;)Nie wiem dlaczego ale zawsze mam takie skojarzenie na widok takich wlasnie perelek.
OdpowiedzUsuńMilko - myślałam o tym, nawet próbowałam ją tam mocować, tylko że już po zakończeniu całości. Ale, że dziwnie odstawała, zrezygnowałam.
OdpowiedzUsuńA jak zrobiłam, hm - mogę przysłać Ci wzór, może też się zmierzysz z "krzaczkami" :D
Haniu - przyjrzałam im się od nowa i faktycznie, coś mają takiego ślubnego w sobie. A tu jeszcze dodatkowo kształt serduszka... ;)
Mi się bardzo podoba ta plecionka;) Chociaż faktycznie brakuje perełki na dole. Ślubny? Może trochę, ale przecież można być wierzną panna młodą:D
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczny wisior! Bez dyndaczka na dole dla mnie nadaje się na coś krótkiego. I jeszcze do kompletu z tym wzorem bransoletka by się przydała...
OdpowiedzUsuńtak, tak poproszę o instrukcję
OdpowiedzUsuńMilko - wzór poleciał na mejla, który jest podany w Twoim profilu. Lunamin - przyznaję, że też myślałam o bransoletce, chociaż jeszcze nie wiem, jak ją dopasować, bo wisiorek jest przestrzenny, a bransa - no siłą rzeczy, nie będzie ;) Ale wymyślę coś. Dziękuję za komentarze :*
OdpowiedzUsuńśliczny perełkowy:)
OdpowiedzUsuń