Między jednym wyjazdem a drugim spędzam radosny piątkowy wieczór z butelką piwa, puszką słonych orzeszków i kinomaniakiem. A że zaległości blogowe mam straszne, straszne (!), to przy okazji troszkę nadrobię.
Kolczyki (wzór od How Did You Make This?) z najdrobniejszych TOHO 15o w moim od teraz absolutnie ukochanym kolorze Opaque Pastel Frosted Shrimp. Czyli wychodzi na to, że róże są krewetkowe. A przy okazji absolutnie niefotogeniczne, albo przynajmniej tak mi się wydaje, albo po prostu, po tych trzech latach zabawy w blogowanie z biżuterią, nadal nie potrafię robić zdjęć. Hm. ;)
I just got back home from one of my holiday trips and am already packing for the next one, but in the meantime I'm having one Friday evening to spend with a bottle of beer and a can of peanuts. And some catching-up with my blogging. ;) (Why do I always have to catch up?)
The earrings (pattern from How Did You Make This?) are made with the tiniest TOHO 15o in my absolutely most favorite color ever, Opaque Pastel Frosted Shrimp. Three photos on three different backgrounds, because I simply couldn't decide which one looks good enough.
Dziękuję wszystkim zaglądającym i komentującym - naprawdę szalenie się cieszę, kiedy widzę, że ktoś poświęcił chwilę, żeby napisać mi tu kilka motywujących słów. :)
Thank you for your visits and comments! :)
Śliczne różyczki, śliczne kolczyki ;-)
OdpowiedzUsuńPiękne, wyglądają jak małe serweteczki robione na szydełku.
OdpowiedzUsuńŚwietne, wyglądają bardzo delikatnie i uroczo, w sam raz do zwiewnej sukienki:)
OdpowiedzUsuńZ daleka wyglądają na szydełkową robotę! Śliczne!
OdpowiedzUsuńświetne są! :) chociaż pewnie zdjęcia zupełnie nie oddają ich uroku
OdpowiedzUsuń