12 sie 2011

600% normy. / Bracelet attack!

Coraz bliżej moja poprawka wrześniowa... w związku z czym wyrabiam właśnie tytułowe 600% normy. W tym tempie może coś jeszcze dorzucę do moich Roczkowych Cukierasów? ;)

1. Taka bransoleta już była - z tym, że zapinana. Tym razem typ "bangle". Uwielbiam ten wzór w połączeniu z ciężarem hematytów.
1. I have already made a bracelet like that one, but it had a clasp. This one is a "bangle". I love that pattern and those wonderful, heavy hematites.




 2. Miedź i koral. Zapięcie zrobiłam sama, z braku jakichkolwiek elementów miedzianych - nakupiłam tylko drucików, inspirując się Kica Bijoux, ale chyba zostanę jednak przy swoich koralikach ;)
2. Copper and coral. I even made the clasp myself, because I don't have any coppery elements - I just bought a tone of wire, inspired by Kica Bijoux, but I guess I'd rather stay with my beads. ;)



3. Dwie bransoletki z dość nierównych koralików euroclassu - zobaczyłam je w empiku, zakochałam się w kolorach, a później kombinowałam, co zrobić z tymi krzywulcami ;) Szydełkowe sznury nadal są dla mnie czarną magią, ale za to odkryłam sznury spiralne. Myślę, że jest nieźle - są mięciutkie i lejące - więc do spiralowania jeszcze wrócę.
3. Two bracelets made of pretty uneven "euroclass" beads - I saw them at Empik, I've fallen in love with the colors and then I had to figure out what to do with thein "unevenness". Crochet ropes are still to difficult for me, but I discovered spiral ropes. And I think it worked out great - they're superlight and not as stiff as a peyote rope usually is - so I'll be back to spiralling, soon!




4. A teraz coś z zupełnie innej beczki - makrama. Zainspirowawszy się (dość mocno) bransoletką z Apartu za jakieś kosmiczne pieniądze, postanowiłam wreszcie spróbować. Są dwa błędy w supełkach na "zapięciu", ale, jak na pierwszy raz, nie jest chyba tak najgorzej?
4. And now for something completely different - macrame.  I got inspired (really, really inspired) by an Apart bracelet for some awful lot of money and I decided to try this new technique. There are two mistakes in the "clasp" knots, but it doesn't look so bad - for the first time - does it?


7 komentarzy:

  1. Bardzo udany atak ;) Szczególnie "krzywulce" jak to określasz - świetne kolorki.
    A możesz podzielić się wiedzą, jak zrobić "zapięcie" w makramowej - nie potrafię nic znaleźć :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsza z hematytem od razu zwróciła moją uwagę. Bardzo misterna i elegancka:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta z hematytem mnie zachwyciła :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne bransoletki!
    Pewnie nie będę oryginalna ;-) ale najbardziej podoba mi się pierwsza.

    OdpowiedzUsuń
  5. jestem zdruzgotana Twoją pracowitością w odniesieniu do mojego aktualnego absolutnego jej braku ;( buuu
    Muszę wziąć z Ciebie przykład i podkręcić trochę produkcję ;)
    ja też nie będę oryginalna - HEMATYTOWA RULEZ!

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwsza skradla moje serce;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem ostatnio w mniej kolorowym nastroju. Zachwyciła mnie bardzo ta ciemna typu "bangle". Uważam, że jest ponadczasowa.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz!
Your comments feed my blog ;)