Coraz bliżej moja poprawka wrześniowa... w związku z czym wyrabiam właśnie tytułowe 600% normy. W tym tempie może coś jeszcze dorzucę do moich Roczkowych Cukierasów? ;)
1. Taka bransoleta już była - z tym, że zapinana. Tym razem typ "bangle". Uwielbiam ten wzór w połączeniu z ciężarem hematytów.
1. I have already made a bracelet like that one, but it had a clasp. This one is a "bangle". I love that pattern and those wonderful, heavy hematites.
2. Miedź i koral. Zapięcie zrobiłam sama, z braku jakichkolwiek elementów miedzianych - nakupiłam tylko drucików, inspirując się Kica Bijoux, ale chyba zostanę jednak przy swoich koralikach ;)
2. Copper and coral. I even made the clasp myself, because I don't have any coppery elements - I just bought a tone of wire, inspired by Kica Bijoux, but I guess I'd rather stay with my beads. ;)
3. Dwie bransoletki z dość nierównych koralików euroclassu - zobaczyłam je w empiku, zakochałam się w kolorach, a później kombinowałam, co zrobić z tymi krzywulcami ;) Szydełkowe sznury nadal są dla mnie czarną magią, ale za to odkryłam sznury spiralne. Myślę, że jest nieźle - są mięciutkie i lejące - więc do spiralowania jeszcze wrócę.
3. Two bracelets made of pretty uneven "euroclass" beads - I saw them at Empik, I've fallen in love with the colors and then I had to figure out what to do with thein "unevenness". Crochet ropes are still to difficult for me, but I discovered spiral ropes. And I think it worked out great - they're superlight and not as stiff as a peyote rope usually is - so I'll be back to spiralling, soon!
4. A teraz coś z zupełnie innej beczki - makrama. Zainspirowawszy się (dość mocno) bransoletką z Apartu za jakieś kosmiczne pieniądze, postanowiłam wreszcie spróbować. Są dwa błędy w supełkach na "zapięciu", ale, jak na pierwszy raz, nie jest chyba tak najgorzej?
4. And now for something completely different - macrame. I got inspired (really, really inspired) by an Apart bracelet for some awful lot of money and I decided to try this new technique. There are two mistakes in the "clasp" knots, but it doesn't look so bad - for the first time - does it?
Bardzo udany atak ;) Szczególnie "krzywulce" jak to określasz - świetne kolorki.
OdpowiedzUsuńA możesz podzielić się wiedzą, jak zrobić "zapięcie" w makramowej - nie potrafię nic znaleźć :(
Pierwsza z hematytem od razu zwróciła moją uwagę. Bardzo misterna i elegancka:-)
OdpowiedzUsuńTa z hematytem mnie zachwyciła :D
OdpowiedzUsuńPiękne bransoletki!
OdpowiedzUsuńPewnie nie będę oryginalna ;-) ale najbardziej podoba mi się pierwsza.
jestem zdruzgotana Twoją pracowitością w odniesieniu do mojego aktualnego absolutnego jej braku ;( buuu
OdpowiedzUsuńMuszę wziąć z Ciebie przykład i podkręcić trochę produkcję ;)
ja też nie będę oryginalna - HEMATYTOWA RULEZ!
Pierwsza skradla moje serce;)
OdpowiedzUsuńJestem ostatnio w mniej kolorowym nastroju. Zachwyciła mnie bardzo ta ciemna typu "bangle". Uważam, że jest ponadczasowa.
OdpowiedzUsuń