No, wreszcie udało mi się coś dokończyć! Zabrałam się za tę broszkę w zeszły weekend, ale że środkowe oczko i zapięcie nie bardzo chciały się zamocować, zostawiłam ją w domu, mocno zniechęcona, i pojechałam studiować. Wczoraj jednak postanowiłam wrócić do tego drobiazgu i wszystko bardzo ładnie się ułożyło i zamocowało :) Dlatego mogę wam dziś pokazać efekt mojej pracy - mam nadzieję, że wam się spodoba. Materiały: toho w dwóch kolorach, ametystowe szkło i srebrna kuleczka.
Przedstawiam Liliową Broszkę:
Mam nadzieję, że zdjęcia nie są najgorsze - udało mi się chwycić dziś kilka promyków zimowego słońca :)
Prześliczna!!!
OdpowiedzUsuńŚwietna choć to nie mój kolor :)
OdpowiedzUsuńAle cudo!
OdpowiedzUsuńOooo! Jaki ten kwiat śliczny :-)
OdpowiedzUsuń