Na dziesięć w rzędzie, udłubana już jakiś czas temu, ale z pokazaniem jej czekałam na tę prawdziwą wiosnę. Wiosna jest, jest i bransoletka ;)
I finished this one a while ago, but waited for the real spring to begin to finally post it. Hope you like it!
Piękna! Idealnie dopasowane kolorki koralików o starannym wykonaniu nie wspominając. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cudowna! Bardzo wiosenna i taka delikatna:)
OdpowiedzUsuńWitaj wiosno , bransoletko dziękujemy za przywołanie wiosny !!! Śliczności !!!
OdpowiedzUsuńChciałabym wyróżnić Twój blog w kategorii "Liebster Blog". Szczegóły u mnie! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńśliczna i bardzo pracochłonna bransoletka ;-) w końcu się doczekała ;-D
OdpowiedzUsuńod razu czuć wiosne
OdpowiedzUsuńWitam i pozdrawiam Ciebie bardzo serdecznie.Ładnie i miło tu u Ciebie wiec zostaję na dłużej.W wolnej chwili zapraszam w odwiedziny do Dobrych Czasów.Wszystkiego dobrego.J.
OdpowiedzUsuńśliczny wzorek, będę musiała go też spróbować :)
OdpowiedzUsuńJaka piękna, leciutka i eteryczna, bardzo kojarzy się z latem i zwiewnymi sukienkami.
OdpowiedzUsuńOjej, jaka śliczna c; ciekawe czemu ja tu wcześniej nie zajrzałam ... :3
OdpowiedzUsuńPięknie wykonana i podoba mi sie to jak dobrałaś kolory. Mnie ostatnio wzięło na biało, chyba maj to sprawił. Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńŚliczna, sama tego niestety nie potrafię.
OdpowiedzUsuńprzepiękna! <3 pragnę jej
OdpowiedzUsuń