Kupiłam te cudnie żółte TOHO jakiś milion lat temu i, choć kolor jest genialny, nie wiedziałam, co niby mam z nimi zrobić. Wszystkie połączenia wychodziły mi jakoś tak... jarmarcznie, kiczowato i tanio, a sam w sobie żółty też nie jest jakimś super wdzięcznym pomysłem. Cięłam, przeplatałam i poprawiałam sama już nie wiem ile razy, aż w końcu przypomniałam sobie wzór z książki Diane Fitzgerald, i tak oto jest, coś pomiędzy mleczem a słonecznikiem, "Pom-pom flower".
I bought those yellow TOHOs like a million years ago and, though I love the color, I couldn't come up with an idea what to do with them. I found it kitschy in every possible combination, and just leaving the whole work yellow didn't seem too be satisfying enough. I cut, and beaded, and tried again, and again, and changed the whole idea, until finally I remembered the "pom pom flower" pattern from Diane Fitzgerald's book, and here it is. Something between a dandelion and a sunflower.
A przy okazji, podpowiedzcie mi proszę - jak ze zdjęciami? Mam wrażenie, że tego zielonego tła w kropki było "za dużo", ale z białym z kolei zupełnie sobie nie radzę, jeśli chodzi o obróbkę. Albo tylko tak mi się wydaje. Co wy o tym myślicie?
And by the way, please tell me - how are the photos? I felt like that green polka-dotted background was "too much", but the white is sooooo terrible to work with. Or maybe that's just my impression. What do you all think?
30 kwi 2011
28 kwi 2011
23 kwi 2011
Kwadraty Treasures. / Treasures squares.
Pierwsza - nie ostatnia ;) - taka forma. Plecionka z drobnych Toho Treasures. Na zdjęciu zauważyłam trochę nierówności, w rzeczywistości nie rzucały się w oczy tak bardzo, ale mam nadzieję, że nikt poza mną tego nie zauważy. ;)
My first - and not last - form like that. Beadwoven with tiny Toho Treasures. On the photo I noticed some uneven places, but I think that in real life you are not able to spot them ;)
My first - and not last - form like that. Beadwoven with tiny Toho Treasures. On the photo I noticed some uneven places, but I think that in real life you are not able to spot them ;)
21 kwi 2011
Motyl czy kokardka? / A butterfly or a bow-tie?
Według pierwotnego zamierzenia (i wzoru) miał być motyl, ale po zakończeniu żyłek okazało się, że wyszła raczej... kokardka. Jak myślicie?
According to the pattern - it was supposed to be a butterfly. But after I finished working it turned out to look much more like a bow tie. But maybe it's just my impression - what do you think?
According to the pattern - it was supposed to be a butterfly. But after I finished working it turned out to look much more like a bow tie. But maybe it's just my impression - what do you think?
Za długą przerwę przepraszam - odwiedzam wszystkich regularnie, ale co do postów to najzwyczajniej na świecie bardzo rzadko miewam aparat, a nawet jeśli już go mam, to albo z rozładowaną baterią, albo z brakiem czasu na robienie zdjęć. Mam nadzieję, że trochę nadrobię z wrzucaniem nowych fotek przez weekend :)
(Za ewentualną złą jakość zdjęć też przepraszam - jak już mam aparat, to nie mam dostępu do własnego komputera, a ten "publiczny" ma co najmniej dziwne ustawienia kolorów ekranu.)
No, koniec przepraszania, proszę o odpowiedź! Kokardka czy jednak motyl? :)
Sorry I was MIA for so long - I visit your blogs regularly, but I just have no time to write posts, not to mention charging the batteries in my camera and making photos... But I'm hoping to do some catching up during the weekend. ;)
(Also, sorry for the not-good-enough photos - I cannot access my own computer, and the "public" one seems to have some weird color settings.)
Okay, done with apologizing - a bow-tie, or a butterfly? ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)