23 sie 2016

Sznurkowe i szydełkowe.

Hurtowe zaległości, część druga! 

Ametyst, który z braku przewierconego otworu wymagał kreatywniejszego sposobu zawieszenia, więc znalazł się w siatce z bawełnianego sznureczka. 



Ten sam bawełniany sznurek, sieczka korala.



Naszyjnik halloweenowo-sylwestrowy, czaszki z howlitu, neonowy sznurek, łańcuszek.


Jaspis drzewny na płaskim sznurze tureckim.




Sieczka kociego oka na bawełnianej nici, uszydełkowanej w najprostszy łańcuszek.



I cztery duże korale na nylonowym sznurku.



I jeszcze - dość duży szydełkowy bawełniany kołnierz (od szyi w dół ma ok. 15 cm, w sumie bardziej mini-szal ;))



I standardowy, drobniutki kołnierzyk, też bawełna.




A na koniec - z niby-wstążkowej włóczki udziergałam dłuuuuuuugi sznur, a sznur zaplotłam w taki oto naszyjnik.


Wytrwałych zapraszam na jutrzejszą część trzecią! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz!
Your comments feed my blog ;)