27 paź 2015

bransoletki / bracelets

Najpierw zbiorowa foteczka, a potem już po kolei opowiem, co i jak ;) 
First a collective photo, and then one by one I'll tell you which is which ;)


Tę bransoletkę z drobnych perełek zrobiłam dawno temu, ale - jak widać zapewne - nienawidzę fotografować białych rzeczy. Bo nie dość, że w ogóle mistrzem fotografii nie jestem, to jeszcze nie da się tego sfotografować na białym tle. Co zresztą da się zauważyć na zdjęciu zbiorowym, jedyna niefotogeniczna ;)
I made this bracelet out of tiny acrylic pearls a long, long time ago, but I really hate to take photos of white things. Because you can't photograph them on white background. And if you're me, you simply can't take photos on non-white backgrounds, because there will always be something wrong with the colors. 



Kolejna też nie była szczególnie łatwa do sfotografowania - pewnie przez te beżowe tile - ale jakoś się udało ;) Wzór tutaj.
This one wasn't too photogenic either, I guess that's because of the beige tila beads. But I guess it doesn't look bad ;) Pattern here.


I następna - z braku wystarczającej ilości koralików fire polish emerald, ma dość długą przedłużkę ;) Do tego toho 11o w dwóch odcieniach topazu i prosty wzór wymyślany na żywo. 
And the next one - with a long chain, because I didn't have enough fire polish beads in this wonderful emerald color. Plus toho 11o in two shades of topaz and a simple pattern figured as I went.



Znów wzór z głowy, akcja pozbywamy-się-zalegających-koralików, bo te duże toho 6o leżały u mnie sto lat i nie miałam na nie pomysłu, mimo że szalenie podoba mi się ta butelkowa zieleń. 
Action "destash", another pattern out of the top of my head. I didn't have any more elaborate ideas for these big 6o toho beads, so I decided a simple bracelet would be enough. And I guess it is, I love their bottle green color!


I ostatnia, wykończona przedwczoraj. Podwójny daisy chain z beżowych jedenastek i różowych ósemek. Mięciutka, piękna, super się nosi - jak już się człowiek pogodzi, że te stokrotki niekoniecznie się wszystkie równo będą układać. Chyba dlatego nigdy nie podobał mi się ten ścieg, nie chciał być tak równiutki, jak ja chciałam, żeby był ;)
And the last one, finished two days ago. Double daisy chain with beige 11o beads and pink silver-lined 8o beads. It's very soft and nice to wear - if you're okay with the fact that the daisies are not perfectly even. I guess that's why I never liked that stitch, it wasn't as even as I wanted it to be ;) 


24 paź 2015

spikes and petals

Dzisiejszy post jest sponsorowany przez Weraph, bo obie pary kolczyków wykonałam według jej tutoriali. Polecam autorkę, dziękuję za udostępnienie wzorów i przedstawiam moje wersje ;)
Today's post is sponsored by Weraph, because both pairs of earrings I'd like to show you today were made by following her tutorials - thank you for sharing them! So, here are my versions. 

Kwiatki z koralików rose petals - wzór
Flowers made with beads called "rose petals" - pattern


I sztyfty z mini spike'ów - wzór
And mini spike stud earrings - pattern



22 paź 2015

Róże. / Roses.

Wiem, wiem, znów zniknęłam na ponad miesiąc. Ale wracam i mam do pokazania - znowu haft, znowu kolczyki, co prawda znacząco większe od poprzednich, ale jednak mniejsze, niż ostatnie wisiory ;) Bez zbędnego gadania, oto są: 

I know, I know, I disappeared again for over a month. But I am back, and again I'll be showing you a bead-embroidered piece. Bigger than the last earrings, but way smaller than the last pendants - here they are:




Kaboszony 18 na 25 mm, czarne kryształki 4mm i drobne koraliki toho. 
18x25mm cabochons, black 4mm crystal beads and tohos.